Pamiętajmy i bądźmy gotowi do zagospodarowania Królewca. Powie ktoś, dzielenie skóry na niedźwiedziu! Nie to rozsądna strategia. Wojna jaka jest każdy widzi, Soviet powoli zapada w nicość. Czy ktoś z zewnątrz połasi się na ich terytoria, pewno nie, sami się podzielą. Jedyna pewność, Królewiec wróci na łono Europy. Niemcy będą próbować, ale raczej Ameryka nie pozwoli.
Polska jako najbliższy sąsiad, może wyciągnąć korzyści. Jakie korzyści czerpać zaraz po upadku? Dzisiejszy Okręg Królewiecki, to rezerwuar broni, z dużym naciskiem na okręty. Cały złom z Bałtijska, trza będzie zagospodarować. Część przysposobi Polska, wszak u nas okrętów prawie nie ma, pozostałe zdatne do służby, przypadną Ukrainie w ramach reparacji wojennych. A reszta, a reszta pójdzie na złom. Jeśli będziemy przygotowani logistycznie, otworzy się przed nami Eldorado. Jak każda gorączka, nie potrwa długo, ale przynajmniej na dwa, trzy lata będzie co złomować.
Infrastruktura komunikacyjna, czy PKP, a właściwie PLK są przygotowane na europeizację torów w Królewcu. Jeśli w odpowiedniej chwili będziemy mieli plany, to żaden Niemiec nas nie wyprzedzi, Amerykanie wybiorą szybszych i gotowych do natychmiastowego działania.
PS. Takich wrzutek jak poniższa jest multum, Rusek z Ameryki, to niby obiektywny gość. Zapomnijmy, to element Soviet propagandy i rozmiękczania zachodniej publiki, że nie warto inwestować w Wojnę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz