Generał Syrski za generała Załużnego, no cóż, Zełenski przestraszył się popularności tego drugiego. Pozostaje pytanie, czy to prawda co napisali poniżej, ze Syrski jest dowódcą zafiksowanym na wykonaniu zadania, a więc nie liczącym się ze stratami. To było nie było soviecka szkoła działania.
Fachowcy są sceptyczni, co do tej zmiany, czas zweryfikuje decyzję.
PS. Ciekawostka o możliwościach sowieckiej i sovieckiej techniki, co nierozerwalnie łączy się z możliwościami intelektualnymi ruskich konstruktorów. Rzecz o samolocie pionowego startu JAK 38.
JAK od zawsze powtarzam, czego nie ukradną, tego nie zbudują, a nawet jak ukradną i zbudują, to i tak nie zadziała jak trzeba. Czy ktoś jeszcze pamięta jeszcze perturbacje z TU 144, czyli ukardzionego i źle skopiowanego Concorade'a?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz