Pozmieniało się na mapie świata ogromnie. Za sprawą Wojny na Ukrainie, Sovietia stała się wasalem Chin i nic już tego nie zmieni.
Zaniepokojeni umizgami Trumpa do Putina, Towarzysze Kitajce pokazali Wowie bat!
Póki co na szczeblu ministerialnym, Goryl Sierioża dostał mocne ostrzeżenie od swego chińskiego odpowiednika, pokornie przyjął połajankę i się pokajał!
Zabawne, gdyby 10 lat temu ktoś mi powiedział, że role tak szybko się odwrócą i niegdysiejszy hegemon tak szybko przenicuje się w Młodszego Brata, naprawdę bym nie uwierzył!
Towarzysze Stalin i Breżniew w grobach się przewracają.
PS. Jest MOC! Tak, tak, Sovietia z przytupem wraca na rynki handlu bronią. Maskirowka całkowitej degeneracji przemysłu zbrojeniowego, którego wyroby tak się skompromitowały na polu walki, że w ich skuteczność nikt już nie wierzy.
Uczestnictwo w brazylijskich targach z grubym portfolio, to łabędzi śpiew ruskiego przemysłu zbrojeniowego. Realizacja ewentualnych kontraktów jest tak niepewna(jakość z litości przemilczmy), że tylko ktoś zupełnie odrealniony, mógłby zakontraktować dostawę ruskiej aruży.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz