Informacje docierają do Wowy, a że jest to problem, nawet w przemówieniu motywującym, gdzie sukces goni sukces, motyw śnieżny się pojawił. Psychologicznie, jak wyartykułujesz to co cię boli, niczym po spowiedzi, na duszy lżej.
Nasze zadania rosną jak kula śnieżna, ale jesteśmy Rosją, jesteśmy krajem zimowym, kochamy śnieg, spójrzcie, ile go już spadło – prezydent Rosji Władimir Putin z ufnością patrzył na nadchodzący rok na zjeździe swojej rządzącej partii "Jedna Rosja", który odbył się w połowie grudnia.
Problem jednak nie znika, dekretem go nie anulujesz, a zima dopiero się zaczęła, prognozy coraz gorsze! Ba ludzie mają już dość i wychodzą na ulice, a tam milicjo-policja rozpędza zmarzniętych, no cóż, jest świetnie!
W oficjalnej propagandzie i wśród tzw. niezależnych ekspertów mieszkających w Sovietach, czyli zakamuflowanych tub Putina słychać że "gospodarka jest stabilna pomimo sankcji" jest świetnie i będzie jeszcze lepiej. Słabiutkie głosy prawdziwej opozycji np. z Memoriału, w chórze koncesjonowanych niezależnych z Centrum Lewady i innych fasadowych opozycjonistów brzmią słabiutko.
PS. Dzisiejszego poranka, dochodzą wieści z Krymu, podobno Gierasimow ubity! Jeśli prawda, to miła świąteczna siurpryza!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz