Wowa jednak żyje i do tego straszy! Na spędzie swych ostatnich popleczników w stolicy Kazachstanu, Astanie, pochwalił się kolejnym nietanałogiem, rakietą Oriesznik(Leszczyna).
Jak opowiadają fachowcy, owa cudowna broń wciąż pozostaje w fazie prób i tak naprawdę jest arużą propagandy, a nie rzeczywistym zagrożeniem.
W poniższym ciekawie o produkcji nowoczesnych rakiet, okazuje się, że większość wynalazków rakietowego uzbrojenia tworzyli Ukraińcy na Ukrainie, a Moskale czerpali od nich garściami.
Zapyta ktoś dlaczego tak było? Czyżby kałmucki czerep za płytki i trza się było wspierać bystrzejszą nacją?
Wowa w Astanie uspokajająco o rublu, że nie ma powodów do niepokoju, wszystko jest pod kontrolą. Hm, skoro ów uspokaja, to grażdanie na wyścigi pozbywają się rubla i kupuja dolara. Pozostaje pytanie ilu na to stać, bo większości na ziemniaki, że o kostce masła nie wspomnę, nie stać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz