Sovietia wykorzystuje chwiejną postawę Trumpa i rozsyła po świecie wici o swych przewagach, takim jak najtajniejszy z tajnych departament, co to rozstawia pionki i ważniejsze figury szachownicy, przy okazji eliminując kogo i co trzeba oraz werbuje łasych na szmal zdrajców.
Według "The Wall Street Journal” SSD brała udział w głośnych sprawach, m.in. w spisku mającym na celu zabójstwo szefa niemieckiego koncernu zbrojeniowego i próbie wysadzenia samolotów transportowych DHL.
Jej główne obszary działalności to "zabójstwa, infiltracja i rekrutacja”. Według doniesień "WSJ" agenci jednostki infiltrują zachodnie uniwersytety i firmy, a także werbują zagranicznych szpiegów do współpracy, zwłaszcza w takich krajach jak Serbia czy kraje globalnego Południa.
SSD dowodzi generał pułkownik Andriej Awerjanow — jeden z najsłynniejszych "niewidzialnych generałów” Kremla — wraz ze swoim zastępcą, generałem porucznikiem Iwanem Kasjanienką. Czechy wydały nakaz aresztowania Averyanova pod zarzutem zorganizowania eksplozji w czeskim składzie amunicji w 2014 roku.
Nie dajmy się oszukać, to działo się już za czasów Kraju Rad i dzieje się obecnie za Kraju Rad Bis!
Owe ochy i achy nad bystrością tajnych służb rozsiewali po świecie, a naiwny świat wierzył i drżał.
Jaki jest prawdziwy, a nie wyretuszowany stan owego kraju, obnażyła Wojna.
Czy tajne służby w istotny sposób odbiegają in plus od degrengolady pozostałych aktywności? Mocno wątpię.
Obserwowany obecnie PR genialnych szpiegów, ma na celu, po raz kolejny, przerazić opinię publiczną, a przede wszystkim Amerykę, aby za sprawą Prezydenta odpuściła Kremlowi.
Skromnie powiem, amerykańskie służby doskonale znają struktury i tragiczny stan, nawet najtajniejszych kremlowskich departamentów i nabrać się na to nie dadzą.
Inną kwestią pozostaje, czy społeczeństwa Zachodu, ogłupiane bajkami z mchu i paproci nie wpłyną na rządzących.
Takie działania były dość skuteczną bronią od czasów Stalina aż do Gorbaczowa.
Destabilizacja Zachodu poprzez strach, próbują, ale na to już dienieg niet.
Analitycy alarmują, rozbudowa baz wszelkiej maści na przy północnej flance NATO. OK, lekceważenie przeciwnika, to głupota. Jednak pytania nasuwają się same, budowa, budową, ale owe militarne konstrukcje trza jeszcze wyposażyć, a dienieg niet! Bądźmy czujni, ale nie wpadajmy w panikę, bo Wowa na to liczy. Media alarmują, media podają, media sieją panikę, wszak to ostatnia deska ratunku, upadającego imperium.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz