wtorek, 29 października 2024

30 procent!

Analitycy określili, że udział ruskiej amunicji w toczącej się Wojnie, spadł do ok. 30%!!! 
Pozostała, to wyroby z Iranu i Korei Kima. Skoro w tak nie skomplikowanej produkcji jest zapaść, 
to jak wygląda rzeczywistość w fabrykach czołgów, samolotów i rakiet?
Pytanie retoryczne i nie pozostawiające złudzeń.
Do tego mamy nietanałogi, co to już wyprodukowano, przedstawiano jako cuda techniki, a Wojna zweryfikowała wszystko. Przykład Terminatora, to malutki wycinek "potęgi"


Obecnie media raportują paniczne wieści o wojskach od Kima, no cóż ja mówię spoko, wszak to tylko mięso armatnie w ilościach nietrudnych do zmielenia.
Do tego, ruch koreańskiego grubaska mocno rozsierdził prawdziwą Koreę, a to przełoży się na potężne dostawy amunicji dla walczącej Ukrainy. Mówiąc krótko, zamienił Putinek, siekierkę na kijek.
Pamiętajmy, że wojska Korei Północnej, to papierowa, niedoinwestowana i źle wyszkolona armia. 
Poniższy wywiad z gen. Polko przypomina najważniejszy fakt.


Wojsko Korei Północnej na papierze jest czwartą armią świata pod względem liczebności (po Chinach, Indiach i Stanach Zjednoczonych). Jest to 1,2 mln żołnierzy. Jak podawał Międzynarodowy Instytut Badań Strategicznych, Korea Północna ma też ponad 5,5 mln rezerwistów w tzw. Czerwonej Gwardii Robotniczo-Chłopskiej. Jednak warto zauważyć, że Korea Północna to kraj liczący 26 mln mieszkańców. Różne dane wskazują, że roczny budżet armii północnokoreańskiej to od 4,5 do 6 mld dolarów.

Dla porównania Polska posiadająca armię liczącą ok. 200 tys. żołnierzy, w 2025 r. planuje wydać na obronność z budżetu państwa 125 mld zł (ok. 32 mld dolarów).

Marcin Strzyżewski o BRICS, jak zwykle zwięźle i na temat.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Optymizm Baćki

Baćka tryska optymizmem, no cóż idą święta!  U nich juliańska obsuwa, a jako że Ukraina wróciła do kalendarza gregoriańskiego i świętuje jak...