Niektórzy powiadają, Trump załatwił Putina wzorcowo!
Wszak przystępując do Wojny, Wowa planował w ciągu trzech dni opanować i podporządkować sobie Ukrainę. Dodatkowo zakładał, że państwa NATO, przerażone skutecznym rajdem, zastosują się do jego memorandum z grudnia 2022 i cofną za Łabę swoje wojska z Polski i innych dawnych demoludów.
Przerażenie opanuje Zachód, a ropa i gaz wciąż będą płynąć do przyjaznych Sovietii, Niemiec i Francji.
Wojna błyskawiczna za sprawą zaciętej obrony Ukraińców i marności Drugiej Armii Świata nie wyszła i spowodowała całkowitą zapaść Kraju Rad.
Jednak "Operację" prowadzono dalej, a cel strategiczny, likwidacja Ukrainy, wciąż powiewał na sztandarach agresorów, a na próby pokojowych negocjacji, Wowa odpowiadał jeszcze większą agresją.
Przyszedł Trump, umiejętnie pogłaskał próżny czerep Putina i błyskawicznie osiągnął to co do tej pory było nie możliwe!
Putin nie dość, że zaczął negocjować, to jeszcze wyraził zgodę na obecność Amerykanów na Ukrainie!
Cały sens wojny wziął w łeb, trzy lata konfliktu, to dla Sovietii hekatomba w postaci niewyobrażalnej zapaści w każdej dziedzinie, a mityczny wróg zacznie mościć się w bezpośredniej bliskości Kraju Rad! Strategiczna klęska!
Dodatkowo, rysująca się groźba mariażu Niemców z Ukraińcami(z całkowitym pominięciem Polski) w dziedzinie przyszłej odbudowy zniszczonego wojna kraju przestaje zagrażać, Ameryka nie da się wrolować Helmutom czy Żabojadom.
Jeśli dodamy, że za sprawą Wojny, neutralne do tej pory kraje, Finlandia i Szwecja, przystąpiły do Sojuszu i zbroją się na potęgę, to mamy pełny obraz degrengolady Planu Ekspansji.
Niestety z naszego polskiego punktu widzenia nie jest tak słodko!
Z półoficjalnych przecieków wiadomo, że Trump w swej naiwności również pójdzie na ustępstwa i zobowiąże się na częściowe wycofanie US Army ze wchodniej flanki NATO!!!
Jeśli tak się stanie, to sukces opisywany wyżej jest wielce połowiczny, wszak najważniejszy postulat Wowy cofnięcie Sojuszu z dawnej sowieckich strefy wpływów zostanie zrealizowany.
Jeśli do tego dodamy inny "genialny" pomysł Pana Donalda, o naturalizowaniu chętnych miliarderów(tzw. Złote Karty), bez względu na kraj pochodzenia, to można założyć z wielkim prawdopodobieństwem, że "Nowi Amerykańce" błyskawicznie przystąpią do eksploracji mineralnych złóż Ukrainy! Co prawda pod dumnym gwieździstym sztandarem, ale raczej dla finansowej chwały Putina!
Zamilknę więc w oczekiwaniu na dzisiejsze rozmowy, ale optymistą nie jestem.
Światełko nadziei pokładam w Towariszczach Kitajcach, dla których amerykański deal Putina może być nie do zaakceptowania.
Po drugie, trzyletnie wojowanie, tak zdewastowało Kraj Rad, że kolaps nastąpi sam z siebie.
Pożywiom uwidim.